„Orły” w ostatnich latach pokazały, że nie boją się stawiać na młodych, perspektywicznych graczy. Najlepszymi przykładami są tutaj Luka Jović (debiut w wieku niespełna 20 lat), Evan N'Dicka czy Tuta. Ci ostatni mają obecnie po 21 lat, a w trwającym sezonie zgromadzili odpowiednio 24 i 19 występów.
Mając to na uwadze, Deutsche Bank Park stało się atrakcyjnym miejscem dla piłkarzy wchodzących dopiero w swoje najlepsze lata kariery. Dzięki temu klub może teraz pochwalić się angażem Fabio Blanco.
17-letni prawoskrzydłowy to wychowanek Valencii, który jednak jak dotąd nie doczekać się oficjalnego debiutu w pierwszym zespole. Z racji wygasającego 30 czerwca kontraktu, w kolejce po niego ustawiło się kilka ekip, w tym FC Barcelona i Real Madryt, ale walkę wygrał Eintracht Frankfurt.
Piąty klub Bundesligi przedstawia swój najnowszy nabytek jako jednego z najbardziej utalentowanych zawodników w Hiszpanii. Docelowo ma on występować w pierwszej drużynie, choć nie można wykluczyć przy tym gry w zespole U-19.
Umowa została zawarta do połowy 2023 roku z opcją na kolejne 12 miesięcy.
Ruch ten może zwiastować nam przejęcie sterów na ławce trenerskiej przez Raúla Gonzáleza, z którym „Orły” przeprowadziły już pierwsze rozmowy. Szkoleniowiec rezerw Realu Madryt co prawda jest jednym z kandydatów do zajęcia miejsca po Zinédine’ie Zidane’ie, ale pozostanie Francuza wciąż wchodzi w grę, podobnie jak zatrudnienie Massimliano Allegriego.
Wracając do kadry Eintrachtu, jest to już drugi transfer świetnie zapowiadającego się gracza. Wcześniej ogłoszono bowiem przyjazd Aliego Akmana.