Hiszpański trener przybył do Stambułu w styczniu obecnego roku, zastępując Fatiha Terima.
Działacze tureckiego klubu wierzyli, że zmiana szkoleniowca pomoże wyjść drużynie z dołka, w którym się znalazła. Torrentowi nie udało się jednak poprawiać sytuacji zespołu w tabeli tureckiej Super Lig. Wręcz przeciwnie - gdy Hiszpan przychodził do klubu, Galatasaray zajmowało 12. miejsce w lidze, a zakończyło sezon na 13. lokacie. To najgorszy wynik 13-krotnych mistrzów Turcji w ich historii.
- Chciałbym podziękować wszystkim fanom Galatasaray za pomoc drużynie w razie potrzeby, Galatasaray należy do Was. Życzę Wam wszystkiego najlepszego i żebyście znaleźli sposób na to, aby ponownie zostać mistrzami tego niezwykłego kraju – powiedział 59-letni Hiszpan, żegnając się z kibicami
Domènec Torrent przez wiele lat pełnił funkcję asystenta Pepa Guardioli.
Przed Galatasaray prowadził samodzielnie drużyny Flamengo oraz New York City FC.