GKS Katowice zrealizował w piątek trzeci zimowy transfer. Wcześniej do klubu dołączyli Jakub Karbownik z rezerw Lecha Poznań oraz Marcin Stromecki ze Skry Częstochowa.
Teraz sfinalizowana została transakcja napastnika. Podbeskidzie Bielsko-Biała na GKS Bełchatów zamienił 26-letni Marko Roginić, który podpisał kontrakt do 30 czerwca 2023 roku. Umowa zawiera ponadto opcję przedłużenia.
Drużyna z Katowic wykorzystała niepewną sytuację Chorwata. W obecnym sezonie wystąpił on na pierwszoligowych boiskach 13 razy, co przełożyło się na dwa trafienia.
Roginić do Polski przeprowadził się trzy lata temu. Od tego czasu pomógł Podbeskidziu wywalczyć awans do Ekstraklasy, gdzie miał szanse spróbować swoich sił. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym zaliczył 22 spotkania, a jego dorobek wynosi dwie bramki oraz trzy asysty.
O najnowszym nabytku wypowiedział się dyrektor sportowy GKS-u Katowice Robert Góralczyk.
- Wcześniejsza realizacja dwóch podstawowych założeń na zimowe okno pozwoliła nam spokojnie przygotowywać się do rundy wiosennej, a jednocześnie obserwować rynek transferowy. Znaliśmy sytuację Marko Roginicia w Podbeskidziu, a kiedy pojawiła się realna szansa jego pozyskania, podjęliśmy konkretne działania, które udało się sfinalizować. Biorąc pod uwagę umiejętności i atuty, którymi dysponuje zawodnik, mamy na celu wzmocnienie rywalizacji wśród zawodników ofensywnych – powiedział Góralczyk.
Nowa drużyna Roginicia nie ma już w obecnym sezonie wielkich szans, by włączyć się do walki o awans. Aktualnie zajmuje 13. miejsce, a przewaga nad strefą spadkową wynosi siedem punktów. Celem GKS-u Katowice na rundę wiosenną będzie zatem wywalczenie spokojnego utrzymania.