OFICJALNIE: Kazu Miura, rocznik 1967, nie ma dość! Pierwszy jego transfer od... szesnastu lat

fot. Yokohama FC
Redakcja
Źródło: Suzuka Point Getters

Kazuyoshi Miura już przeszedł do historii piłki nożnej, tak długo pozostając profesjonalnym piłkarzem. Teraz jednak w wieku 54 lat zanotował do tego jeszcze przeprowadzkę.

Miura został wypożyczony na sezon 2022 z drugoligowego Yokohama FC do czwartoligowego Suzuka Point Getters, zarządzanego przez jego starszego bratę - Yasutoshiego. Tym samym wcześniej musiało dojść do przedłużenia wygasającego kontraktu weterana ze spadkowiczem J1 League.

Miura, który w lutym będzie obchodził 55. urodziny, notuje tym samym pierwszy transfer od... 2005 roku, kiedy krótkoterminowo Yokohama FC opuścił na rzecz australijskiego Sydney FC. Wcześniej grał jednak w wielu innych miejscach - karierę seniorską rozpoczynał w brazylijskich Santosie, Palmeiras, Matsubarze, CRB, XV de Jaú i Coritibie. W 1990 roku zadebiutował w japońskiej ekstraklasie w barwach Verdy Kawasaki. Niebawem posmakował europejskiej piłki, grając dla Genoi i Dinama Zagrzeb, w obu klubach jednak nie robiąc wielkiej kariery. Po powrocie do ojczyzny występował w Kyoto Purple Sanga, Vissel Kobe i od 2005 roku w Yokohamie.

Były reprezentant Japonii, strzelec 55 bramek dla Kraju Wiśni, nie ma zamiaru szybko rezygnować z gry w piłkę. Już zapowiedział, że zamierza kontynuować karierę do 60. roku życia.

We wrześniu 2020 roku pobił rekord najstarszego zawodnika w jakiejkolwiek ekstraklasie na świecie - wychodząc w pierwszym składzie podczas meczu przeciwko Kawasaki Frontale, miał 53 lata. Jest też najstarszym strzelcem bramki w profesjonalnym futbolu - dokonał tej sztuki w 2017 roku jako 50-latek w drugiej lidze japońskiej.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery „To wstyd! Sędzia podszedł po meczu i...”. Gwiazdor Bayernu Monachium ujawnia Nieoczekiwany bohater Realu Madryt. Jego transfer będzie kosztował... 1,5 miliona euro Skandal czy jednak słuszna decyzja?! Szymon Marciniak w ogniu krytyki po półfinale Ligi Mistrzów Szymon Marciniak niemal w mundialowej formie w półfinale Ligi Mistrzów. „Topowi piłkarze świata nawet nie mają odwagi się z nim kłócić” Spektakularny comeback Realu Madryt! Znów to zrobili: od 0-1 do 2-1 [WIDEO] Niels Frederiksen osamotniony w Lechu Poznań?! Girona finalizuje pierwszy letni transfer

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy