Oficjalnie: Kisnorbo w Heart

fot. Transfery.info
Dawid Michalski
Źródło: Football Federation Australia

Patrick Kisnorbo po dziesięciu latach wraca do Australii. Melbourne Heart ogłosiło, iż 32-latek dołączył do kadry zespołu na sezon 2013-2014.

Kisnorbo będzie 22. piłkarzem zakontraktowanym przez Melbourne Heart na ten sezon.

Z pozyskania tego doświadczonego środkowego obrońcy, wielce zadowolony jest trener klubu, John Aloisi. Obaj panowie już wcześniej ze sobą współpracowali, gdy Aloisi był selekcjonerem reprezentacji Australii.

- Patrick to wspaniały obrońca, posiadający umiejętności przywódcze. Każdy, kto śledził jego grę w reprezentacji, widział jego ogromne zaangażowanie i energię. Wzmocni on naszą defensywę i umożliwi wykorzystanie kilku innych opcji taktycznych - powiedział Aloisi.

Dla Kisnorbo to powrót do rodzimego kraju. Wyjechał w 2003 roku, przechodząc z South Melbourne FC do szkockiego Hearts. W 2005 roku został zawodnikiem Leicester City, w którym przez cztery lata rozegrał 134 spotkania. W 2009 roku Kisnorbo podpisał kontrakt z Leeds United. Ważniejszą rolę odgrywał tam tylko na początku, w 2010 został nawet ogłoszony najlepszym piłkarzem Leeds. Łącznie w barwach "Pawiów" wystąpił 56 razy. Ostatnie pół roku to wypożyczenie do Ipswich Town, po czym Leeds nie zdecydowało się na przedłużenie kontraktu z 32-latkiem.

Patrick Kisnorbo wystąpił w 18 meczach reprezentacji Australii.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy