OFICJALNIE: Krychowiak zdetronizowany po czterech latach. Rekord sprzedażowy Reims!

fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Źródło: Reims FC

Grzegorz Krychowiak do tej pory był bohaterem najdroższego transferu w historii Reims. We wtorek ten rekord przejął Jordan Siebatcheu.

22-letni środkowy napastnik został sprzedany do Rennes za 12 milionów euro. To ponad dwukrotnie więcej niż w 2014 roku Sevilla zapłaciła za Krychowiaka (5,5 miliona euro).

Urodzony w Waszyngtonie Siebatcheu ma za sobą świetny sezon w Ligue 2. W 35 meczach strzelił 17 bramek i zaliczył siedem asyst. W znaczącym stopniu przyczynił się do awansu Reims do najwyższej klasy rozgrywkowej jako mistrz jej zaplecza (z aż 15 punktami przewagi nad drugim Nîmes Olympique).

Siebatcheu rozegrał dwa mecze i strzelił bramkę w reprezentacji Francji U-21, jednak na razie nie podjął decyzji co do wyboru kadry seniorskiej. Z racji miejsca urodzenia może grać dla Stanów Zjednoczonych, ze względu na pochodzenie dla Francji i Kamerunu.

Dla mierzącego 190 centymetrów napastnika to pierwszy definitywny transfer w karierze. Do Reims zapisał się jako siedmiolatek i przebijał przez kolejne kategorie wiekowe, aż do podpisania we wrześniu 2015 roku profesjonalnej umowy z francuskim klubem.

Dla Rennes to również bardzo duży transfer. W przeszłości kupiono tylko dwóch droższych zawodników - największy niewypał w historii klubu, Lucasa Sévérino, w 2000 roku za ponad 21 milionów euro, oraz Ismaïlę Sarra latem poprzedniego roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Wojciech Szczęsny z transferem?! Wszystko jasne Odrzuciła go Legia Warszawa, teraz jest nadzieją Lecha Poznań. „Ma przed sobą wielką przyszłość” Gonçalo Feio „wynalazł” go dla Legii Warszawa?! „Może nam pomóc zdobywać bramki” Mauricio Pochettino nie wytrzymał podczas meczu Chelsea. „Co to ku**a jest?!” Transfery - Relacja na żywo [28/04/2024] Rafał Gikiewicz uderza w byłego gracza Widzewa Łódź. „Mogę mu chusteczki wysłać” Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy