Doświadczony trener zostanie przedstawiony jako nowy selekcjoner tureckiej kadry w piątek i zastąpi na tym stanowisku Fatiha Terima, który postanowił przedwcześnie zakończyć swoją trzecią przygodę z drużyną narodową.
63-letni szkoleniowiec zdecydował się na taki ruch po tym, jak do mediów trafiło nagranie wideo, na którym widać jak wdał się w bójkę z właścicielem restauracji w miejscowości Alacati nad Morzem Egejskim.
Jego następcą zostanie dobrze znany w świecie piłki - Mircea Lucescu. Rumuński trener podpisze z turecką federacją dwuletni kontrakt z opcją jego przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
72-letni szkoleniowiec w minionym sezonie prowadził Zenit Sankt Petersburg. Włodarze rosyjskiego klubu liczyli na to, że ojciec sukcesów Szachtara Donieck (osiem mistrzostw Ukrainy, sześć Pucharów Ukrainy oraz jeden Puchar UEFA) pomoże ich drużynie odzyskać tytuł mistrzowski na krajowym podwórku. Doświadczony trener nie zdołał zrealizować powierzonego mu zadania i zajął ostatecznie trzecie miejsce w Priemjer-Lidze, co w efekcie doprowadziło do jego zwolnienia i zatrudnienia Roberto Manciniego.
Dla Lucescu będzie to druga przygoda z reprezentacyjną piłką. W przeszłości w latach 1981-1986 prowadził kadrę Rumunii, z którą zdołał awansować na Euro 1984.
Turcja w trwających eliminacjach Mistrzostw Świata zajmuje trzecie miejsce w tabeli grupy I z dorobkiem jedenastu punktów i traci zaledwie dwa „oczka” do wyprzedzających ją Islandii oraz Chorwacji.