W ostatnich miesiącach mogliśmy przeczytać mnóstwo spekulacji na temat niegdyś najlepszego lewego obrońcy na świecie. W pewnej chwili wydawało się, że piłkarz podpisze nowy kontrakt z „Królewskimi”. Tak się jednak nie stało.
Świat obiegły obrazki zapłakanego Marcelo, który opuścił klub jako posiadacz największej liczby trofeów w jego historii. Łącznie sięgnął on po 25 pucharów.
34-latek został pożegnany przez Real Madryt i musiał ruszyć dalej. Wybór nowego pracodawcy do łatwych zadań nie należał.
Zainteresowanie nim wyraziły OGC Nice, Bayer Leverkusen czy AC Monza. Mówiło się także o hiszpańskich ekipach, ale te w jednej chwili wykluczył sam zawodnik.
Dziś poznaliśmy wreszcie nazwę drużyny, w której defensor będzie kontynuował karierę.
To Olympiakos. Umowa została zawarta do 30 czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia o następne 12 miesięcy.
Grekom bardzo zależało na czasie, bowiem o północy mija termin zgłaszania piłkarzy do rozgrywek Ligi Europy.
„Legendę” czekają pojedynki w grupie z Freiburgiem, Karabachem Agdam oraz FC Nantes.
Marcelo od początku nastawiał się na pozostanie w Europie i tak też się dzieje.
Uprzednio rozegrał on w barwach „Los Blancos” 546 spotkań, zdobył 38 bramek, a także zanotował 103 asysty. W ostatnich latach zdecydowanie lepiej radził sobie z atakowaniem aniżeli bronieniem, stąd wykorzystywanie go na lewej stronie pomocy.