Zespół z Argentyny opublikował komunikat o dojściu do porozumienia z amerykańską drużyną w kwestii warunków transferu ofensywnego pomocnika.
20-latek przenosi się do ekipy z Ameryki Północnej za 16 milionów dolarów (około 14,1 miliona euro) i tym samym uzyskuje status najdroższego zawodnika w historii Major League Soccer.
Do tej pory tym mianem mógł się cieszyć inny gracz pozyskany swego czasu przez Atlantę United w osobie Gonzalo Martíneza, który opuścił River Plate za 15,95 miliona dolarów (nieco ponad 14 milionów euro) w styczniu 2019 roku. „The Five Stripes” wyszli całkiem nieźle na tej operacji, ponieważ potem zarobili sprzedali go z zyskiem do saudyjskiego Al-Nassr za ponad 16,3 miliona euro.
Klub ze Stanów Zjednoczonych nie potwierdził jeszcze tej transakcji z uwagi na obowiązujące przepisy o limicie płacowym w Major League Soccer. Według nich w drużynie może występować tylko trzech zawodników z wysokim kontraktem.
W Atlancie są nimi obecnie Wenezuelczyk Josef Martinez, Brazylijczyk Luis Araujo i Argentyńczyk Ezequiel Barco. Klub zamierza wytransferować z ligi tego ostatniego. Do momentu ogłoszenia sprzedaży Barco nie może podać informacji o pozyskaniu kolejnego gracza z wysokim wynagrodzeniem.
Almada zostanie wkrótce oficjalnie zaprezentowany. 20-latek kuszony był również przez ekipy z Europy, jednak zdecydował się na kierunek północnoamerykański.
Argentyńczyk uchodzi w kraju za ogromny talent. Pomimo młodego wieku rozegrał już niemal 100 meczów w seniorskiej piłce. W obecnym sezonie ligowym zaliczył cztery bramki i cztery asysty. Dołożył ponadto dwa trafienia w rozgrywkach Copa Libertadores.
Almada otrzymał powołanie na listopadowe zgrupowanie kadry narodowej, jednak nie zdołał jeszcze w niej zadebiutować.