23-letni Chilijczyk tym samym opuszcza Europę, do której trafił już w 2012 roku. Wówczas został bohaterem głośnego transferu z Universidad de Chile do Manchesteru United. W pierwszym zespole „Czerwonych Diabłów” jednak nawet nie zadebiutował, wędrując po wypożyczeniach do Wigan Athletic, Realu Saragossa i Dinama Zagrzeb. W tym ostatnim klubie pokazał się z na tyle dobrej strony (29 bramek w 37 meczach we wszystkich rozgrywkach), że Chorwaci zdecydowali się na wykup za około dwa miliony euro.
Teraz Meksykanie wyłożyli półtora miliona euro, chociaż spekulowano nawet o kwocie 2-2,5 miliona euro. Działacze Dinama są jednak zadowoleni, że odzyskali większość z pieniędzy wcześniej przelanych na konto Manchesteru United.
W tym sezonie Henríquez zdążył zagrać w 21 meczach, strzelając sześć goli, dorzucając do tego trzy asysty.
- Mogę potwierdzić, że zamknęliśmy transfer, za który Atlas zapłaci półtora miliona euro. Zawsze będziemy pamiętali jego bramkę w Poljudzie na 2-3. Życzymy mu powodzenia w dalszej karierze – powiedział Matej Skegro, dyrektor finansowy Dinama.
Atlas w ostatnim sezonie Apertury zajął ósmą pozycję, ale uległ aż 2-6 w ćwierćfinałowym dwumeczu z późniejszym wicemistrzem, Monterrey. W drugim tygodniu stycznia rozpoczyna się Clausura.