29-latek w ostatnim dniach zaliczył sporą sinusoidę. Jeszcze w środę zawodnik oświadczył przy okazji podpisania nowego kontraktu: – Postaram się odwdzięczyć fanom za sympatię futbolem oraz pracą. Tymczasem wczoraj wieczorem klub wystosował komunikat, w którym czytamy o aresztowaniu ich zawodnika.
– Biorąc pod uwagę, że postępowanie sądowe toczy się za zamkniętymi drzwiami, klub, bez żadnych uprzedzeń, okaże wsparcie dla gracza i jego rodziny. Nie wiemy, co skłoniło sędziego śledczego do podjęcia takich działań. Gracz zasługuje na szacunek w tym trudnym momencie i dopóki nie zostanie uznany za winnego, będzie traktowany jak niewinny. Dopóki nie pojawi się więcej informacji lub faktów dotyczących jego zatrzymania, nie będziemy więcej zabierali głosu w tej sprawie – czytamy na oficjalnej stronie internetowej Levante UD.
Jak się okazuje, Toño García wraz z sześcioma innymi osobami został umieszczony w areszcie za popełnienie siedmiu przestępstw, w tym wymuszeń i gróźb karalnych. Sąd nie przewidział zwolnienia za kaucją.
Lewy defensor jest piłkarzem klubu z Walencji od sierpnia 2014 roku. W bieżącym sezonie rozegrał 17 spotkań, strzelił dwa gole i zanotował tyle samo asyst.