Szesnastokrotny reprezentant Wenezueli pozostawał bez klubu od momentu, w którym rozstał się latem z hiszpańskim Getafe. Feltscher z walijską ekipą trenował od kilku tygodni dzięki czemu ostatecznie przekonał do siebie trenera Neila Warnocka. 27-latek podpisał z popularnymi „The Bluebirds” krótkoterminową umowę zatrzymującą go w Cardiff do trzynastego stycznia.
Wychowanek Grasshoppers Zurych zapowiadał się niegdyś na solidnego obrońcę, jednak jego kariera w ostatecznym rozrachunku nie potoczyła się zgodnie z wymarzonym scenariuszem. Począwszy od przenosin do włoskiej Parmy z czasem zaliczał coraz gorsze kluby występując m.in. w Padovie, Lausanne Sport, MSV Duisburg, a także Real Saragossa, w którym to spędził rundę wiosenną minionego sezonu.
Urodzony w Szwajcarii reprezentant Wenezueli już latem był bliski przenosin do Championship, kiedy to negocjował z Birmingham City. Obie strony były już nawet wstępnie dogadane, jednak na ostatniej prostej z posady trenera zwolniony został Harry Redknapp będący największym orędownikiem sprowadzenia Feltschera na St. Andrew’s Stadium.
Pozostającego niedawna wolnym agentem zawodnika pragnęło także sprowadzić do siebie występujące w amerykańskiej Major League Soccer Los Angeles Galaxy, jednak to Cardiff okazało się bardziej skuteczne w wyścigu o jego usługi.