Brazylijczyk po zwolnieniu z Akhisaru miał rozpocząć pracę w Al Arabi, jednak mimo szumnych zapowiedzi, transakcja nie doszła do skutku. 42-latek otrzymał także propozycję z Realu Madryt, lecz mimo szansy powrotu do klubu, z którym osiągał sukcesy jako piłkarz, nie zdecydował się na przyjęcie propozycji, motywując swój wybór trenerskimi ambicjami.
Plany legendernego obrońcy najprawdopodobniej nie poszły po jego myśli, bowiem przyjdzie mu pracować z dala od Europy. Delhi Dynamos to klub, który uczestniczy w Indian Super League, czyli turnieju, który w opinii wielu ma charakter stricte pokazowy. Dwumiesięczne rozgrywki będą dla Roberto Carlosa okazją dla zarobienia dużych pieniędzy w krótkim czasie.