Drużyna debiutująca w Major League Soccer dopięła ostatnie formalności związane z zakontraktowaniem ofensywnego pomocnika.
26-latek rozwiązał przed kilkoma dniami za porozumieniem stron umowę z Monterrey i następnie udał się do Stanów Zjednoczonych w celu odbycia obligatoryjnych testów medycznych przed zawarciem umowy z Interem Miami. Oczywiście rozstanie z meksykańskim klubem uzasadnione było wcześniejszą wpłatą kwoty z klauzuli przez Inter. Wartość transferu to wedle doniesień medialnych 12 milionów dolarów, czyli w przeliczeniu około 11 milionów euro.
Meksykanin nie miał większych problemów z pozytywnym przejściem badań, co umożliwiło mu podpisanie stosownych dokumentów, które z kolei pozwoliły uzyskać mu w nowym zespole status „designated player” (potocznie zwany regułą Beckhama), czyli jednego z trzech piłkarzy mogących w jednym klubie rywalizujących w Major League Soccer pobierać wyższe wynagrodzenie od narzuconej górnej granicy przez organizatorów rozgrywek.
Rodolfo Pizarro jest drugim takim zawodnikiem w ekipie zarządzanej przed Davida Beckhama. Pierwszym graczem mogącym pochwalić się najlepiej opłacanym kontraktem jest 19-letni Matías Pellegrini pozyskany już w lipcu z Estudiantes de La Plata za 8,1 miliona euro, na ten moment drugi największy transfer w historii Interu Miami.
26-letni reprezentant Meksyku był do tej pory związany wyłącznie z rodzimymi klubami. W barwach Monterrey występował od lipca 2018 roku. Od tego czasu strzelił dziewięć bramek oraz zanotował sześć asyst w 64 rozegranych meczach. Razem z „Rayados” świętował zdobycie Ligi Mistrzów CONCACAF oraz mistrzostwa kraju.
***