Hiszpan rozwiązał pod koniec stycznia swój kontrakt z pierwszoligowym zespołem za porozumieniem stron z powodów osobistych.
28-letni zawodnik po rozstaniu z polską drużyną udał się do rodzimego kraju, gdzie oczekiwał narodzin syna. W międzyczasie zainteresowanie jego usługami przejawiało kilka klubów występujących na zapleczu Ekstraklasy.
Spośród nich największą determinacją wykazywał się Raków Częstochowa, który umożliwił piłkarzowi występ w sparingu przeciwko Miedzi Legnica (3:3). Defensor wypadł w nim jednak słabo i zdobył nawet gola samobójczego. Sztab szkoleniowy mimo wszystko chciał nadal go testować i zabrać na zgrupowanie do Turcji. Na takie rozwiązanie nie zgodził się jednak defensor i ostatecznie po rozważeniu wszystkich możliwości zdecydował się na powrót do Drutex-Bytovii, z którą związał się półroczną umową.
- Doszedłem do wniosku, że w Bytowie wraz z moją rodziną będziemy szczęśliwi – tak było do tej pory. Chce razem z drużyną walczyć do końca sezonu o jak najlepszy rezultat. Teraz Drutex-Bytovia ma o jednego kibica więcej - powiedział Fran González.
Hiszpan rozegrał 23 spotkania w rundzie jesiennej i strzelił w nich dwie bramki.
„Czarne Wilki” na półmetku rywalizacji zajmują jedenaste miejsce w tabeli Nice 1 Ligi z dorobkiem 24 punktów.