20-letni obrońca, włączony na początku marca do pierwszej drużyny chorzowskiego klubu, choć jeszcze nie zadebiutował, to mógł liczyć już na nowy kontrakt. Wychowanek „Niebieskich” związał się z Ruchem umową obowiązującą do końca czerwca 2025 roku.
Kwiatkowski w ostatnich miesiącach miał już okazję zapoznać się z warunkami pracy pod okiem trenera Janusza Niedźwiedzia. Zimą brał udział w treningach ekstraklasowego zespołu, a także był częścią kadry, która pojechała na zgrupowanie w Turcji.
- To przykład dla innych wychowanków Centrum Szkolenia. Ksawery udowodnił, że da się przebić z rezerw i klasy okręgowej do pierwszego zespołu. Wierzymy, że w jego ślady pójdą kolejni, a „Kwiato” będzie coraz pewniej czuł się w drużynie, w razie potrzeby pomagając też rezerwom, walczącym dziś o nową piątą ligę - mówi na łamach klubowej strony prezes Ruchu, Seweryn Siemianowski.
- To mój pierwszy kontrakt z pierwszą drużyną. Czuję podekscytowanie i radość, że spełniam marzenie z dzieciństwa. Wejście do zespołu grającego w Ekstraklasie nie jest prostą sprawą, mocno zderzyłem się z rzeczywistością, ale cieszę się, że tu jestem i mogę się rozwijać - deklaruje wahadłowy.
Wcześniej klubowi ze Stadionu Śląskiego udało się przedłużyć umowy z Bartłomiejem Barańskim, Tomaszem Wójtowiczem, Patrykiem Sikorą, Szymonem Szymańskim, Przemysławem Szurą oraz najlepszym strzelcem zespołu - Danielem Szczepanem.