Wicelider czeskiej ekstraklasy stoi przed niełatwym zadaniem dorównania tempa lokalnemu rywalowi – Sparcie – w walce o mistrzostwo kraju. Receptą na strącenie obrońców tytułu z piedestału ma być zaciąg graczy z ojczyźnianego gruntu.
Tak też po Lukásie Červie ze Slovana Liberec i rekordowej transakcji za Jindřicha Stanka z Victorii Pilzno na pokładzie zawitał Ondřej Zmrzlý.
Lewy wahadłowy, mający występować pod wodzą Jindřicha Trpišovský'ego częściej na pozycji środkowego pomocnika, podpisał kontrakt do końca czerwca 2027 roku.
Poprzednio występował w Sigmie Ołomuniec, która aspiruje do zakończenia kampanii w grupie mistrzowskiej. Tylko w tym sezonie strzelił dla drużyny trzy gole i zaliczył pięć asyst.
24-latek w dotychczasowej karierze zaliczy tylko jeden występ w reprezentacji Czech – 16 listopada 2022 w towarzyskim meczu z Wyspami Owczymi. Przenosiny na najwyższy krajowy poziom mogą zaowocować ponownym powołaniem.
Slavia Praga wydała w ostatnich tygodniach już 3,25 miliona euro na nabytki ze swojego kraju.
Poza tym zatrudniła Mohameda Ihattarena, który po niemal półrocznym bezrobociu i nieudanej przygodzie w Juventusie postara się zaaklimatyzować u uczestnika 1/8 finału Ligi Europy.
***
OFICJALNIE: Slavia Praga sięgnęła po reprezentanta kraju. Transferowy rekord ligi czeskiej pobity