Wicemistrzowie Hiszpanii poinformowali, że pozyskali reprezentanta Brazylii po aktywowaniu klauzuli odstępnego w jego kontrakcie z Guangzhou Evergrande. Wynosiła ona 40 milionów euro. Piłkarz zgodził się także na zarobki dwukrotnie niższe od dotychczasowych, czyli na 4,5 miliona euro rocznie.
29-latek w czwartek rano przejdzie testy medyczne, po których złoży podpis pod umową obowiązującą do 30 czerwca 2021 roku. Stanie się tym samym jednym z najdrożej sprowadzonych zawodników w historii klubu - więcej wydano jedynie na Neymara, Luisa Suareza i Zlatana Ibrahimovicia.
W oficjalnym komunikacie pojawia się także wysokość klauzuli wykupu, jaka została wpisana w umowę Paulinho z Katalończykami. Mowa o 120 milionach euro, a więc kwocie nieszczególnie wygórowanej, biorąc pod uwagę niedawne wydarzenia.
Barcelona o byłego piłkarza Tottenhamu starała się od czerwca, ale negocjacje z Chińczykami nie przynosiły żadnych rezultatów. Nie mogąc dojść do porozumienia z Azjatami, zdecydowała się pozbawić ich możliwości odniesienia się do oferty, tym samym zwiększając swoje koszty.
To czwarte letnie wzmocnienie drużyny prowadzonej przez Ernesto Valverde. Dotychczas „Blaugrana” pozyskała Nelsona Semedo, odkupiła Gerarda Deulofeu oraz wykupiła wcześniej tylko wypożyczonego Marlona.