W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje o zainteresowaniu Františkiem Plachem ze strony Lecha Poznań. Bramkarz Piasta Gliwice miał również inne opcje i część źródeł sugerowała, że jest on naprawdę blisko odejścia z klubu, z którym łączył go kontrakt tylko do końca roku. W poniedziałek wyjaśniło się, że do żadnego transferu nie dojdzie.
Słowacki bramkarz podpisał z Piastem nową umowę ważną do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Jednokrotny reprezentant swojego kraju trafił do Gliwic na początku 2018 roku. W barwach
„Piastunek” rozegrał do tej pory 157 meczów, notując 57 czystych kont (52 w lidze) i stając się jednym z czołowych golkiperów Ekstraklasy. W dorobku ma tytuł mistrza Polski.
- Dotychczasowy okres w Piaście to najlepszy czas w mojej karierze. Zrobiliśmy mistrzostwo, trzecie miejsce, zostałem najlepszym bramkarzem i wierzę w to, że w kolejnych miesiącach i sezonach nawiążemy do tych najlepszych wyników i wrócimy do czołówki. Nowy kontrakt to dla mnie nowa motywacja. Zostałem, ponieważ jestem przekonany, że pójdziemy w górę tabeli - powiedział Plach.
- Ważna sprawa dla klubu i jego kibiców, choć wielu już wyrokowało i uznawało temat za przegrany. Podpisaliśmy umowę z Františkiem i to długoterminową, co tylko stanowi dowód na to, jak wielkim szacunkiem, uznaniem i zaufaniem darzymy się nawzajem. To, co było i to co będzie oznacza gwarancję jakości, bo przecież Fero wielokrotnie i niemal w każdym ze swoich występów pokazywał, jak świetnym jest fachowcem. Mamy dużą satysfakcję ogłaszając tę wiadomość - przyznał Grzegorz Bednarski, prezes Piasta.