Były reprezentant Niemiec pozostaje poza orbitą zainteresowań Mikela Artety od początku marca, kiedy to po raz ostatni wystąpił w barwach Arsenalu w meczu ligowym przeciwko West Hamowi United (1:0), w którym to zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Alexandre'a Lacazette'a.
Później rozgrywki zostały przerwane ze względu na wybuch pandemii koronawirusa i po ich wznowieniu 32-letni zawodnik zasiadł jeszcze dwukrotnie na ławce rezerwowych i potem ze względu na kontuzję wypadł z kadry meczowej „Kanonierów”.
Sam piłkarz przyznał, że miał rzeczywiście kłopoty zdrowotne, ale nie były one na tyle poważne, aby nie mógł wrócić do rywalizacji w trakcie poprzednich rozgrywek. Z kolei w obecnych nie został zgłoszony do udziału w jakichkolwiek zmaganiach, ale mimo to nie ma w planach opuszczenia szeregów ekipy z Emirates Stadium, o czym poinformował jego agent.
Mesut Özil nie uniknął naturalnie serii pytań dotyczących swojej najbliższej przyszłości i postanowił odnieść się do jednego z nich, w którym zapewnił, że w dalszym ciągu czeka i liczy na otrzymanie szansy w Arsenalu.
„To bardzo trudny okres dla wszystkich w klubie - nie tylko dla mnie. Sytuacja jest frustrująca dla wszystkich. Oczywiście chciałbym pomóc zespołowi, szczególnie teraz, ale dopóki nie mam okazji, mam tylko nadzieję, że wkrótce znowu uzyskamy lepsze wyniki” - napisał ofensywny pomocnik.
„Kanonierzy” plasują się na odległej piętnastej pozycji po rozegraniu czternastu meczów i mają zaledwie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową oraz już dwanaście „oczek” straty do miejsca gwarantującego start w Lidze Mistrzów.