Pep Guardiola zaskoczony słowami Fernandinho

fot. Lina Reshetnyk / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Manchester Evening News

Pep Guardiola, menedżer Manchesteru City, zareagował na wieści przekazane przez Fernandinho o planowanym odejściu po zakończeniu sezonu. Hiszpan nie ukrywał swojego zaskoczenia i wyraził nadzieję, że nie jest to ostateczna decyzja.

Defensywny pomocnik zjawił się na konferencji prasowej tuż przed swoim szkoleniowcem. Podczas spotkania z dziennikarzami z okazji meczu z Atlético Madryt wyznał, że postanowił nie przedłużać kontraktu i latem zamierza wrócić do Brazylii.

– Chcę dalej grać w piłkę. Na pewno wrócę do Brazylii. Z rodziną zdecydowałem, że to jest dla mnie najważniejsze – oświadczył.

Niedługo potem miejsce 36-latka zajął Pep Guardiola i już na wstępie został zaskoczony pytaniem o to, jakie są jego odczucia w kwestii odchodzącego piłkarza.

Hiszpan wielokrotnie powtarzał, że on sam nie uczestniczy w rozmowach dotyczących przedłużenia umów. Tym zajmuje się Txiki Begiristain, dyrektor sportowy.

– Nie wiedziałem o tym. Zobaczymy, co wydarzy się na koniec sezonu. Zobaczymy – rozpoczął.

– Powiedziałem już, że pod koniec rozgrywek porozmawiamy. Może to decyzja podjęta przez rodzinę, może chce więcej minut. Bardzo chciałbym być tu z nim – zaznaczył.

– Może Txiki o tym wiedział i mi nie powiedział, nie wiem, to dla mnie niespodzianka. Porozmawiam z nim o tym, co się stało – dodał.

Jeśli zawodnik argumentuje swoją decyzję chęcią odgrywania istotniejszej roli, menedżer doskonale go rozumie. Z tych samych pobudek zespół opuścił choćby Ferran Torres.

– Chcę szczęścia moich zawodników i absolutnie zamierzamy zagrać jutro dla niego i dać mu najlepszy moment pożegnania, docierając ponownie do półfinału Ligi Mistrzów i przebrnąć przez ten etap jeszcze raz. Rozumiem, że piłkarze chcą grać, to całkowicie zrozumiałe. Nie tylko dlatego, że ma 35, 36 lat, spójrzcie, co się stało z Ferranem Torresem. On też chciał grać – zauważył.

– Jestem przekonany, że klub zrobi wszystko, czego tylko chce – zakończył.

Przyszłość Fernandinho nie była jasna również w poprzednim roku. Klub obawiał się, że będzie musiał go zastąpić, ale ostatecznie pod koniec czerwca doszło do przedłużenia umowy o następne 12 miesięcy. Porozumienie wygasa już za dwa i pół miesiąca.

Brazylijczyk pełni rolę kapitana, ale w trwających rozgrywkach nie gra regularnie. W Lidze Mistrzów od pierwszych minut wystąpił tylko dwa razy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Z nimi może zagrać Wisła Kraków w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy