Przenosiny byłych piłkarzy Milanu do Interu Mediolan i odwrotnie wiążą się ze sporymi emocjami wśród kibiców klubów z Lombardii. Zwłaszcza gdy zawodnicy przechodzą bezpośrednio z jednego do drugiego, a takich przypadków w historii nie brakuje. Blisko 2,5 roku temu na przeprowadzkę do „Nerazzurrich” zdecydował się Hakan Çalhanoğlu, który wcześniej rozegrał 172 mecze w trykocie „Rossonerich”.
Zapytany o to Ismaël Bennacer przyznał, że nie wyobraża sobie takiego transferu.
- Przenosiny Çalhanoğlu? Nic o tym nie wiedziałem. Dowiedziałem się w ostatniej chwili, gdy Eriksen zachorował. Hakan chciał zostać w Milanie, ale nie wiem, co się stało. Być może nie doszli do porozumienia. Jesteśmy przyjaciółmi, ale na boisku nie ma przyjaciół, tym bardziej w derbach.
- Szanuję go, lecz kiedy przeczytałem o tym transferze, powiedziałem sobie: „Nie”. Byłem na wakacjach, zobaczyłem to i pomyślałem: „On nie mógł tego zrobić”. Osobiście nigdy bym tego nie zrobił. Za bardzo szanuję Milan. Inter może zaoferować mi, co chce, ale tak się nie stanie. Kocham ten klub. Nie oznacza to, że zostanę tutaj przez całą moją karierę, nie wiem, co stanie się w przyszłości, ale nigdy nie przejdę do Interu - przyznał reprezentant Algierii w rozmowie z kanałem Instant Foot.
25-latek jest zawodnikiem Milanu od 2019 roku. Od tamtej pory zanotował w jego trykocie 145 występów. W tym sezonie jeszcze nie pojawił się na murawie przez kontuzję kolana.