POTWIERDZONE: Karim Adeyemi finalizuje przeprowadzkę. W kontrakcie nie będzie klauzuli odstępnego

fot. Vid Ponikvar / Focus Images / MB Media / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Źródło: Fabrizio Romano

Karim Adeyemi znajduje się o krok od zaliczenia przeprowadzki z Red Bulla Salzburg do Borussii Dortmund. Poinformował o tym agent reprezentanta Niemiec.

Przedstawiciele ekipy z Signal Iduna Park pogodzili się już z utratą Erlinga Brauta Haalanda i wkrótce rozpoczną prace nad sprowadzeniem jego docelowego następcy, bo za takowego nie jest uznawany obecnie Karim Adeyemi, który jest już bardzo bliski dopięcia ostatnich formalności związanych z przeniesieniem się do BVB.

Otwarcie o tym fakcie poinformował agent reprezentanta Niemiec i zapewnił, że w umowie przygotowanej dla jego klienta nie znajdzie się żadna klauzula odstępnego. Tym samym Borussia Dortmund osiągnęła na tym polu duży sukces, na którym zależało jej od momentu rozpoczęcia negocjacji z 20-letnim zawodnikiem.

- Jesteśmy teraz blisko sfinalizowania umowy z Borussią Dortmund. W jego pięcioletnim kontrakcie nie będzie klauzuli odstępnego - przyznał Thomas Solomon w rozmowie z Fabrizio Romano oraz potwierdził w niej medialne doniesienia o podjęciu próby przechwytu ofensywnego piłkarza przez „Czerwone Diabły”.

- Manchester United chciał wystartować w wyścigu, ale wybraliśmy BVB - dodał agent.

Adeyemi ma przenieść się do drużyny z Signal Iduna Park z Red Bulla Salzburg za 30 milionów euro kwoty podstawowej i dodatkowe sześć milionów euro zawartych w formie bonusów.

On sam na mocy wspomnianego kontraktu ma inkasować ponad 6,5 miliona euro rocznie.

Środkowy napastnik, mogący z powodzeniem występować też na obu skrzydłach, trafił do austriackiego klubu z SpVgg Unterhaching w lipcu 2018 roku. Od tego czasu rozegrał 92 spotkania dla „Byków”, notując w nich 33 bramki i 23 asysty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy