Napastnik Arsenalu jeszcze tego lata najprawdopodobniej zmieni pracodawcę. Jeszcze niedawno najbliżej jego sprowadzenia było Deportivo La Coruña, które złożyło oficjalną ofertę. Ta była zadowalająca dla „Kanonierów”, ale ci zdecydowali się czekać na wyższe propozycję. Taką być może prześle niedługo Newcastle, które również interesuje 28-latkiem, co potwierdził menedżer „Srok”.
- Lubię Péreza, ponieważ mam wielu dobrych znajomych w mieście A Coruña i wiem, że radził sobie tam bardzo dobrze. Przeniósł się do Anglii i nie grał w zbyt wielu meczach, ale lubię go. Wiemy, czego potrzebujemy i będziemy się o to starać do końca okna transferowego - stwierdził Benitez w rozmowie z dziennikarzami.
„Evening Standard” informuje, że Arsenal żąda teraz za swojego zawodnika 13,4 miliona funtów. Newcastle nie jest zbyt chętne, by spełniać takie warunki, ale stara się przekonać „The Gunners”, by oddali gracza na wypożyczenie. Takie rozwiązanie nie odpowiada jednak zarówno londyńczykom jak i samemu piłkarzowi, który chciałby definitywnie rozstać się z klubem, który, jego zdaniem, go oszukał.
Pérez trafił na Emirates Stadium w zeszłym roku po udanej kampanii w barwach Deportivo. Mimo iż prezentował dobrą formę, Arsène Wenger, nie chciał wystawiać go w pierwszym składzie. Już w styczniu napastnik chciał odejść, lecz klub mu na to nie pozwolił. Hiszpan spędził na boisku łącznie niecałe tysiąc minut w 21 meczach. Nie przeszkodziło mu to w zdobyciu siedmiu bramek i zaliczeniu pięciu asyst.