Poyet zamierza poważnie wzmocnić skład Sunderlandu w czasie zimowego okna transferowego. Według niego piłkarze, z których obecnie może korzystać nie są gwarantem skutecznej walki o utrzymanie w Premier League. W tej chwili Sunderland jest przedostatni w tabeli ligi angielskiej z siedmioma punktami na swoim koncie.
Menadżer „Czarnych Kotów” zapowiedział przy tym, że jeśli dyrektor sportowy klubu, Roberto De Fanti będzie chciał narzucić mu nowych piłkarzy, których on sam niekoniecznie by sprowadził, to zrezygnuje ze swojego stanowiska. Poyet jest zdania, że gracze, których De Fanti sprowadził w letnim okienku transferowym są za słabi na to, by z powodzeniem rywalizować o miejsce w pierwszej jedenastce Sunderlandu. Temperaturę wokół osoby dyrektora sportowego podgrzał były menadżer zespołu, Paolo Di Canio, który w zeszłym tygodniu stwierdził, że latem De Fanti nie umożliwił mu transferu żadnego gracza z jego listy życzeń. Z piłkarzy, którzy dołączyli latem do Sunderlandu najmocniejszą pozycję u Poyeta mają Jozy Altidore oraz Emmanuele Giaccherini.
- Jestem pewny, że wszystko będzie zrobione w właściwy sposób. Spotkałem się z Roberto i Valentino (Angeloni, szef scoutów klubu) i powiedziałem jakich piłkarzy potrzebujemy. Muszą dać mi pole manewru, wybiorę piłkarzy, których będę chciał - powiedział Poyet.
Pod wodzą nowego menadżera piłkarze Sunderlandu ograli Newcastle United oraz Manchester City. Do zajmującego bezpieczne miejsce Stoke tracą trzy punkty. W sobotę dojdzie do bezpośredniego spotkania między tymi drużynami w lidze.