Reprezentacja Polski prowadzi z Estonią 2-0 i jest o krok od awansu do finału barażów o EURO 2024. Gole dla podopiecznych Michała Probierza to zasługa Przemysława Frankowskiego i Piotra Zielińskiego. Ci od 27. minuty grają w przewadze po tym, jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Maksim Paskotsi.
O ile pomocnik Napoli nadal może nękać przeciwnika swoimi ataki, o tyle wahadłowego Lens nie ma już na boisku. W przerwie zmienił go Matty Cash.
Okazuje się, że pojawienie się gracza Aston Villi to efekt kontuzji, o czym mówił na antenie TVP 1 Mateusz Borek.
- Niestety dostajemy informacje, że jest u Frankowskiego lekki problem zdrowotny. Sztab nie chce ryzykować. Zwracał na to uwagę też trener Jerzy Brzęczek, który widział, jak pomocnik sygnalizuje ból. Wierzymy, że zostanie doprowadzony do pełni sił na mecz finałowy z Walią lub Finlandią - stwierdził dziennikarz.
Więcej informacji można spodziewać się po spotkaniu.
Finał barażów o EURO 2024 odbędzie się w najbliższy wtorek.