Chęć pozyskania obrońcy Chelsea jest czymś zdecydowanie więcej niż wstępnym pomysłem władz Realu. Zgodnie z doniesieniami „Marki” „Królewscy” są w pełni przekonani do takiego ruchu i obecnie traktują go jako transferowy priorytet. Co więcej - madrytczycy nie chcą czekać do końca sezonu, kiedy to wygasa kontrakt środkowego obrońcy z „The Blues” i najchętniej pozyskaliby go już zimą.
Każdy dzień bez podpisu Rüdigera na nowej umowie z angielską drużyną przybliża go do transferu do Hiszpanii. Real oczywiście nie zamierza łamać przepisów i oficjalnie rozmawiać z Niemcem przed 1 stycznia, ale ta data jest już coraz bliżej. Biorąc pod uwagę determinację Realu, Chelsea zostało 20 dni na dojście do porozumienia ze swoim zawodnikiem odnośnie przedłużenia współpracy.
Zatrzymać Rüdigera w zespole bardzo chce prowadzący Chelsea Thomas Tuchel, który podobno poprosił już władze londyńskiego klubu o to, by zrobiły wszystko co w ich mocy, żeby 28-latek jednak parafował nowy kontrakt. Co prawda obrońca ma wysokie oczekiwania finansowe, ale na dobrą sprawę pozyskanie nowego defensora z górnej półki (kwota odstępnego plus wynagrodzenie) będzie kosztowało klub jeszcze więcej.
Sam Rüdiger zdaniem „Marki” podchodzi do sprawy spokojnie. Niemiec zna intencje Realu i chociaż „The Independent” sugerowało, że doszedł z nim do nieformalnego porozumienia, nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.