Władze Realu Madryt od kilku tygodni rozmawiały z otoczeniem 20-latka. Potrzebował on pewnych zapewnień i gwarancji. W tym wieku chciałby powoli wkraczać na wyższy poziom, dlatego rozważał przyjęcie propozycji od innych klubów.
Latem pytał o niego Real Valladolid. Ostatecznie urodzony w Casablance defensor odmówił. Poczuł pełne wsparcie trenerów, w tym Carlo Ancelottiego. Włoski szkoleniowiec regularnie zaprasza go na treningi pierwszej kadry, a w dodatku zabrał go na Klubowe Mistrzostwa Świata.
Za jego trenerskiego ojca należy uznać jednak Raúla, który stawiał na niego w Castilli jeszcze, gdy ten był zawodnikiem Juvenilu A.
Zarząd „Królewskich” jest przekonany, że przy odpowiednim wsparciu Marvel może stać się czołowym stoperem. W rezerwach imponuje spokojem, dojrzałością i świetnym rozegraniem. Chyba na żadnego członka cantery Real tak bardzo nie liczy.
Jak podaje The Athletic.com, lewonożny defensor przedłużył swój kontrakt do 30 czerwca 2026 roku.
Niewykluczone, że po sezonie trafi na wypożyczenie lub zostanie sprzedany z opcją odkupu po atrakcyjnej cenie. 20-latek liczy, że uda mu się wcześniej zadebiutować w oficjalnym meczu madryckiej drużyny.
Marvel jest cierpliwy. Doskonale wie, że wykonał świetną pracę, która powinna zebrać plony. Jeśli nie w Realu, to zbuduje swoją markę w innym miejscu. Estadio Santiago Bernabeu to jednak jego główny cel.