Przed kilkoma dniami w „Marce” ukazał się artykuł mówiący o tym, że Bayern Monachium zamierza aktywować klauzulę wykupu zawartą w kontrakcie reprezentanta Francji i tym samym sprowadzi go w trakcie zimowego okienka transferowego za rekordowe 80 milionów euro.
Na tę informację w ekspresowym tempie zareagowali przedstawiciele Atlético Madryt, którzy opublikowali na oficjalnej stronie internetowej oświadczenie, w którym zaprzeczyli osiągnięciu porozumienia defensora z „Bawarczykami” oraz zapewnili, że sam zainteresowany nie przejawia obecnie chęci do opuszczenia szeregów ich klubu.
Komunikat władz hiszpańskiej drużyny nie znajduje jednak odzwierciedlenia w słowach Diego Simeone, z których można zrozumieć, że 22-letni zawodnik rzeczywiście może w nadchodzących tygodniach rozstać się z ekipą z Wanda Metropolitano.
- Każda decyzja jest osobista i będę ją szanował. Lucas jest młody i już teraz świetnie się prezentuje, a będzie jeszcze lepszy. Mam nadzieję, że zostanie z nami. Zespół go kocha i potrzebuje. Pozwolimy mu jednak podjąć własną decyzję. Bez względu na to, jaka ona będzie, to będę go wspierał - powiedział szkoleniowiec Atlético.
Warto także nadmienić, że zmianie uległo nastawienie władz Bayernu. Nie tak dawno zespół z Monachium zapewniał, że w trakcie zimowego okienka transferowego nie pozyska żadnego nowego piłkarza. Teraz nie jest to już jednak takie pewne, o czym świadczy wypowiedź Hasana Salihamidžicia na temat możliwości sprowadzenia Lucasa Hernándeza.
- Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji z tym, co zamierzamy zrobić zimą albo latem. Rozmawiamy o wielu zawodnikach. Mamy oczy cały czas otwarte - powiedział dyrektor sportowy klubu.
Aktualny mistrz świata rozegrał 17 spotkań w trwającym sezonie, w których ani razu nie udało mu się wpisać na listę strzelców lub zanotował asysty.