Coraz mniej czasu pozostało do debiutu Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Już bowiem w piątek podopieczni Portugalczyka rozpoczną zmagania w eliminacjach do EURO 2024, a rywalem będą Czesi.
Nasi przeciwnicy mogą mieć zatem pewien problem z rozpracowaniem „Biało-czerwonych”, bo styl gry w porównaniu z mundialem w Katarze może się w pewien sposób różnić.
Podobnego zdania jest gracz Slavii Praga David Jurásek, który w rozmowie z isport.blesk.cz stwierdził, że reprezentacja Polski może zagrać podobnie do Rakowa Częstochowa.
22-latek występował w tamtym dwumeczu.
- Czy doświadczenie z potyczki w europejskich pucharach przeciwko Rakowowi się przyda? Dlaczego nie? Polska pewnie zagra w zbliżony sposób i tego właśnie się spodziewam. To pomaga, by zgadnąć kilka rzeczy - stwierdził.
- Trzeba jednak mieć na uwadze, że z drugiej strony oni mają nowego selekcjonera Fernando Santosa i kto wie, jaki on ma pomysł na grę. Każdy szkoleniowiec ma swoje pomysły. Będziemy to na pewno analizować - dodał.
Początek piątkowego meczu Czechy - Polska w ramach eliminacji do EURO 2024 punktualnie o 20:45.