Na otwierającej zgrupowanie konferencji prasowej pojawili się czterech kapitanowie drużyny „La Furia Roja” - Álvaro Morata, César Azpilicueta, Rodri i Marco Asensio, którzy w imieniu wszystkich kadrowiczów wygłosili oświadczenie, odnoszące się do burzy wokół Luisa Rubialesa.
Przypomnijmy, że działacz został tymczasowo zawieszony przez FIFA za pocałowanie w usta w trakcie ceremonii dekoracji Mistrzostw Świata w piłce nożnej kobiet jednej z zawodniczek, Jennifer Hermoso. 46-latek, mimo wywołania ogromnego skandalu nie ustąpił ze stanowiska, ale na razie nie może pełnić swojej funkcji, a FIFA prowadzi wobec niego postępowanie dyscyplinarne.
W dodatku piłkarki reprezentantki Hiszpanii postanowiły, że dopóki nie dojdzie do zmiany na stanowisku prezesa, to one w narodowych barwach nie wystąpią.
Oto jak do całej sprawy ustosunkowali się zawodnicy z męskiej drużyny „La Furia Roja”.
- Przede wszystkim chcemy jeszcze raz wyrazić naszą dumę i przekazać najszczersze gratulacje dla reprezentacji kobiet za wywalczenie tytułu mistrzyń świata w Sydney. Jest to historyczny kamień milowy dla rozwoju kobiecej piłki w Hiszpanii, który z pewnością zainspiruje wiele kobiet. Z tego powodu chcemy wyrazić żal i naszą solidarność z zawodniczkami, które doświadczyły zszargania swojego sukcesu - powiedzieli.
- Chcemy odrzucić zachowanie Pana Rubialesa, które uważamy za niedopuszczalne. Uważamy, że nie sprostał randze reprezentowanego przez siebie stanowiska. Stanowczo i wyraźnie stoimy po stronie wartości, jakie reprezentuje sport. Hiszpański futbol musi być przykładem szacunku, inspiracji, równości i różnorodności oraz musi dawać przykład swoim zachowaniem zarówno na boisku, jak i poza nim - dodali.
- Od dzisiaj koncentrujemy się spotkaniach kwalifikacji do EURO 2024 przeciwko Gruzji i Cyprowi, które są bardzo ważne dla przyszłości hiszpańskiego futbolu. Od tej chwili chcielibyśmy móc skupić się tylko na kwestiach sportowych, biorąc pod uwagę wagę stojących przed nami wyzwań - zakończyli.
Zawodnicy „La Furia Roja” nie najlepiej rozpoczęli udział w eliminacjach Mistrzostw Europy w Niemczech. Co prawda w pierwszym meczu pokonali Norwegią (3:0), ale w drugim ulegli Szkotom (0:2). Później jednak zwyciężyli w Final Four Ligi Narodów, co uspokoiło nastroje wokół ekipy Luisa de la Fuente, która w kwestii awansu na najbliższego EURO ma nadal wszystko w swoich rękach.