O odejściu selekcjonera, który wprowadził wspomnianą kadrę do światowej czołówki i triumfował na ostatnim Copa America, spekulowano od kilku tygodni. Mimo zapewnień Jaime Baeza, tymczasowego przewodniczącego związku, doszło jednak do dymisji.
Powodem jest zamieszanie w chilijskie federacji ANFP i poważne podejrzenia korupcyjne wobec działaczy. Miały też miejsce tajemnicze rezygnacje włodarzy.
Tym samym na giełdzie szkoleniowców pojawia się nowe gorące nazwisko. 55-latek może przebierać w ofertach zarówno z Ameryki Południowej, jak i Europy. Istnieje szansa, że obejmie kadrę Argentyny, bowiem posada Taty Martino nie należy do bezpiecznych. W grę wchodzi także Premier League, gdyż doświadczony trener swobodnie posługuje się językiem angielskim.