Roberto Martínez szczerze o sytuacji Edena Hazarda: Medycznie nic mu nie dolega. Brakuje mu jednego

fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Cadena COPE

Eden Hazard, kapitan reprezentacji Belgii, nie gra regularnie w Realu Madryt. Według Roberto Martíneza to przyczyna kłopotów 30-latka, który pod względem zdrowotnym ma znajdować w najlepszym położeniu od czasu przeprowadzki z Chelsea.

Skrzydłowy przed transferem do LaLigi uchodził za gwiazdę światowego formatu i nie może dziwić fakt, że mimo ledwie rocznej umowy „Królewscy” zapłacili za niego grubo ponad 100 milionów euro.

Belg zaraz po sfinalizowaniu operacji opublikował obszerne oświadczenie, informując, że to dla niego spełnienie marzeń. Zapomniał jednak, że w klubie pokroju Realu Madryt ważny jest właściwie każdy szczegół.

Mając to na uwadze, gdy zjawił się na obozie przygotowawczym z dużą nadwagą, szybko rozdmuchały to lokalne media. Nie pomogła też złapana niewiele później kontuzja.

Można zatem śmiało powiedzieć, że zawodnik określany mianem gwiazdy zanotował wielki falstart.

Analizując dotychczasową przygodę Edena Hazarda w koszulce „Los Blancos”, tak naprawdę uzbierał on jeden występ z najwyższej półki. Było to spotkanie z Paris Sain-Germain, w którym to doznał urazu kostki.

Od tego czasu gracz przeszedł bardzo daleką drogę do tego, aby ponownie móc poczuć się pewnie na boisku. Po drodze wyrosła mu jednak przeszkoda, z którą na ten moment nie jest w stanie rywalizować. Mowa o młodszym o kilka lat i równie utalentowanym Viníciusie Júniorze.

Zważywszy na wszystko, opowiedzieć o sytuacji kapitana reprezentacji „Czerwonych Diabłów” postanowił Roberto Martínez. Wyznał on, że do pełni szczęścia brakuje mu tylko regularnej gry. Niewykluczone, że otrzyma to już w nowym klubie, o czym spekuluje się bardzo głośno.

– Medycznie nic mu nie dolega. Jest pod tym względem najlepiej od czasu transferu. Jeśli chodzi o aspekt czysto piłkarski, przechodzi smutne chwile i trzeba to zrozumieć. Dotąd był liderem zwycięskich projektów, a teraz nie dotrzymuje kroku przez to, co się wydarzyło – zauważył selekcjoner Belgów w rozmowie z Cadena COPE.

– Wszyscy o nim mówią, ale nikt nie wie, jak jest prawda. On zrobi, co tylko się da, aby zatriumfować w Realu Madryt. Brakuje mu jednego: gry. Potrzebuje rytmu meczowego. To typ piłkarza, który żyje z dryblingu, z pojedynków jeden na jednego. On nie wypracuje formy na treningu. Musi grać – zaznaczył.

– Jest w stanie znacząco podnieść poziom całego zespołu, ale do tego potrzebna jest dobra forma fizyczna. To trochę błędne koło, bo bez gry nie może tego otrzymać. Jestem jednak przekonany, że przez najbliższy rok ujrzymy kogoś, kto będzie cieszyć się piłką i wiele wygra – zapewnił.

Eden Hazard wrócił wcześniej ze zgrupowania kadry i od razu zabrał się do pracy. Liczy teraz, że to zapewni mu na występ od pierwszych minut w meczu z Granadą, do którego dojdzie w najbliższą niedzielę. Jak dotąd ma on na swoim koncie raptem jedną asystę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gonçalo Feio „wynalazł” go dla Legii Warszawa?! „Może nam pomóc zdobywać bramki” Mauricio Pochettino nie wytrzymał podczas meczu Chelsea. „Co to ku**a jest?!” Transfery - Relacja na żywo [28/04/2024] Rafał Gikiewicz uderza w byłego gracza Widzewa Łódź. „Mogę mu chusteczki wysłać” Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone” Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy