Włoski napastnik przebywa w mieście Beatlesów i być może jeszcze dziś zostanie ogłoszony nowym piłkarzem „The Reds”. Po odejściu do Barcelony Luisa Suáreza, miano lidera zespołu ma przypaść na Daniela Sturridge’a. Brendan Rodgers wierzy, że przyjście Mario Balotellego wyjdzie tylko na dobre reprezentantowi Anglii.
- Rozmawiałem z Danielem o tym, jak ważny jest dla zespołu. Mam zaufanie do niego. Wielokrotnie powtarzałem, że jest jednym z najbardziej utalentowanych piłkarzy w Europie, lecz w drużynie musimy mieć więcej takich zawodników. Jeśli jesteś czołowym graczem, a do zespołu przychodzi równie dobry zawodnik, to myślisz sobie: - On może nam pomóc. Taki piłkarz, gdy zasila zespół, odpowiedzialny jest za konkurencje. Daniel skorzysta na transferze Balotellego – powiedział szkoleniowiec Liverpoolu.
- Możemy zmieniać system. Daniel w poprzednim sezonie miał kilka tygodni przerwy przez kontuzję, więc muszę mieć piłkarzy, którzy mogą go zastąpić – dodał Rodgers.
Wicemistrzowie Anglii na zakończenie drugiej kolejki Premier League podejmą na Etihad Stadium Manchester City.