Rzymianie mają spory problem z lewą stroną obrony. Niezdolni do gry są Urby Emanuelson i José Holebas, a Ashley Cole wciąż nie może przystosować się do włoskiego stylu gry. Walter Sabatini, dyrektor sportowy Romy, nie chce jednak póki co podejmować żadnych nagłych decyzji. Wierzy w obecnych zawodników jacy są w klubie i z wszelkimi negocjacjami z innymi piłkarzami zamierza zaczekać do stycznia.
Niedawno sporo mówiło się o tym, że Cole może opuścić Romę na rzecz MLS. Anglik jednak pilnie uczy się włoskiego co może oznaczać, że zamierza zostać w Rzymie na dłużej. W związku z tym lewa obrona nie jest priorytetem jeśli chodzi o transfery.
Jest nim za to zakup prawego defensora. Na szczycie listy rzymian znajduje się Adriano, zawodnik Barcelony, który zdecydowaną większość spotkań rozpoczyna na ławce rezerwowych. Jego pozycja w klubie może spowodować chęć zmiany otoczenia, ale nie wiadomo czy pozwoli na to sama Barcelona. Ponadto Sabatini szuka stoperów, którzy zwiększyli by rywalizację w zespole. Na jego oku są już Rumun Vlad Chiricheș z Tottenhamu i Kolumbijczyk Éder Álvarez Balanta z River Plate.