Saïd Hamulic zrezygnował z gry w reprezentacji. Skupia się na innej

fot. Marta Badowska / PressFocus
Mateusz Michałek
Źródło: Saïd Hamulic [Instagram] I Radio Sarajevo I Sport.bosnainfo.ba

Saïd Hamulic nie jest zainteresowany grą w reprezentacji Bośni i Hercegowiny.

Dziewięć goli w Ekstraklasie - to dorobek Saïda Hamulica z pierwszej części obecnego sezonu w barwach Stali Mielec. Dobra forma napastnika sprawiła, że szybko zainteresowały się nim kluby z mocniejszych lig. Finalnie przeniósł się do Toulouse za 2,3-2,5 miliona euro. Stal musiała oddać 30 procent z tej kwoty DFK Dainava, a więc wcześniejszemu zespołowi piłkarza. We Francji 22-latek zanotował na razie trzy występy w Ligue 1 i dwa w pucharze kraju.

W ostatnich kilkudziesięciu godzinach w bośniackich mediach zrobiło się o nim głośno, ale wcale nie przez grę nad Sekwaną. Zawodnik przekazał za pośrednictwem Instagrama, że nie chce grać dla Bośni i Hercegowiny.

„Chciałbym bardzo podziękować za wsparcie płynące z Bośni. Jednocześnie chcę poinformować, że nie jestem już zainteresowany grą dla mojego kraju. W przyszłości będę walczyć o miejsce w reprezentacji Holandii” - napisał Hamulic. Stories zostało w pewnym momencie usunięte.

Rodzice piłkarza są Bośniakami, ale on sam urodził się i wychował w Holandii. Ma obywatelstwa obu krajów.

W bośniackich mediach (między innymi Radio Sarajevo) panuje przekonanie, że zdecydował się on na taki ruch, bo nie otrzymał powołania do reprezentacji, w której jeszcze nie zadebiutował, na marcowe mecze z Islandią i Słowacją.

Jej selekcjoner Faruk Hadžibegić przyznał, iż myślał o zaproszeniu 22-latka na kolejne zgrupowanie. Decyzja gracza jest dla niego zaskoczeniem.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marco Verratti zaoferował się gigantowi. Ten ma jednak pewne wątpliwości Transfery - Relacja na żywo [02/05/2024] Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy