Śledczy odkryli, że włoski pomocnik był zamieszany w proceder zakazany czynnym piłkarzom. Brał bowiem udział w grach bukmacherskich.
Za swoje postępowanie zawodnik został ukarany dziesięciomiesięcznym zawieszeniem. Wpływ na długość kary miało przyznanie się do winy oraz otwartość dotycząca podjęcia leczenia uzależnienia.
Jak informuje „Daily Mail”, to może być dopiero początek kłopotów 23-latka, który nie pojawi się na boisku w spotkaniach do sierpnia 2024 roku.
Obecnie Angielski Związek Piłki Nożnej bada, czy Sandro Tonali nie obstawiał wyników meczów po dołączeniu do Newcastle United. Jeśli okaże się, że tak właśnie było, z pewnością czeka go dłuższa dyskwalifikacja.
Tylko w ostatnich miesiącach w Premier League odkryte zostały dwa procedery naruszenia prawa. W wyniku procesu na osiem miesięcy zawieszony został Ivan Toney, z kolei Harry Tofolo został ukarany pięciomiesięczną karencją, lecz w zawieszeniu.
Tonali jest etatowym reprezentantem Włoch. Po przyjeździe do Anglii prezentował się znakomicie, a jego dorobek to 12 meczów oraz gol.
***
Nicolò Zaniolo zeznawał w sprawie afery bukmacherskiej. Prawnicy nie mają wątpliwości