Santiago Hezze z powołaniem do reprezentacji Polski?! Michał Probierz rozwiał wątpliwości

fot. Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Źródło: Polsat Sport

Michał Probierz spotka się wkrótce z Santiago Hezze. Selekcjoner wyklucza powołanie Argentyńczyka na mecze barażowe, co przyznał w rozmowie z Romanem Kołtoniem.

Temat Santiago Hezze osiągnął w Polsce zawrotną temperaturę. Podstawowy pomocnik Olympiakosu odebrał niedawno polskie obywatelstwo, co pozwala mu na założenie biało-czerwonego trykotu z orzełkiem na piersi.

Urodzony w Buenos Aires 22-latek ubiegał się o stosowny dokument na prośbę greckiego klubu, który musi przestrzegać limitu zawodników spoza Unii Europejskiej.

Polski Związek Piłki Nożnej odebrał to jako swoją szansę. 

Michał Probierz skontaktował się już telefonicznie z Argentyńczykiem. Na przestrzeni najbliższych tygodni uda się do Grecji, by omówić kwestię potencjalnego powołania.

Czy to oznacza, że Hezze może znaleźć się w kadrze już na baraże Mistrzostw Europy? Selekcjoner nie pozostawił wątpliwości.

- Tak, rozmawiam z Hezze i spotkam się z nim osobiście - twarzą w twarz, ale na razie nie powołam - na pewno nie na baraże - zapewnił Probierz w rozmowie Romanem Kołtoniem.

„Biało-Czerwoni” powalczą w marcu o bilet na turniej w Niemczech. Pierwszą przeszkodą będzie kadra Estonii, w przypadku awansu zmierzą się ze zwycięzcą pary Finlandia - Walia.

Jak widać, selekcjoner nie zamierza mocno eksperymentować przed barażami. Wprowadzenie Hezze do kadry w tak ważnym momencie niosłoby pewne ryzyko.

22-letni defensywny pomocnik od sierpnia minionego roku gra w Olympiakosie. Od tego momentu zanotował 23 spotkania.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jarosław Niezgoda ponownie w Ekstraklasie?! „Uczciwie powiem” Widzew Łódź chce napastnika z Ekstraklasy „Jakub Piotrowski prawdopodobnie zmieni klub za kilkanaście milionów euro” Transfery - Relacja na żywo [09/05/2024] POTWIERDZONE: Piotr Zieliński ma nowy klub. „Podpisaliśmy kontrakt” Thomas Tuchel nie wytrzymał. „To była zdrada. Katastrofa!” „To wstyd! Sędzia podszedł po meczu i...”. Gwiazdor Bayernu Monachium ujawnia

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy