Przedstawiciele „Die Königsblauen” zdecydowali się na przedwczesne zakończenie współpracy z amerykańskim trenerem ze względu na fatalną postawę drużyny w dwóch pierwszych meczach sezonu, które zakończyły jej porażkami z Bayernem Monachium (0:8) i Werderem Brema (1:3).
- Wszyscy mieliśmy nadzieję, że razem z Davidem Wagnerem uda nam się zmienić naszą sportową sytuację. Niestety, pierwsze dwa spotkania w nowym sezonie nie przyniosły odpowiednich wyników. Dlatego zdecydowaliśmy się podążać ścieżką nowego startu. Pomimo rozczarowujących rezultatów zapewniamy, że podjęcie decyzji o rozstaniu nie było dla nas łatwe. Mimo wszystko pragnę podziękować Davidowi Wagnerowi i jego asystentom Christophowi Bühlerowi oraz Frankowi Fröhlingowi, którzy codziennie oddawali się pracy w klubie aż do momentu zwolnienia, aby przywrócić Schalke 04 na drogę sukcesu - powiedział Jochen Schneider, dyrektor ds. sportu i komunikacji w ekipie z Gelsenkirchen.
48-latek rozpoczął pracę w niemieckim zespole w lipcu 2019 roku. Od tego momentu były opiekun młodzieżowych ekip Hoffenheim, rezerw Borussii Dortmund i Huddersfield Town poprowadził drużynę z Bundesligi w 40 meczach, z których wygrał zaledwie 12 i tyle samo zremisował oraz poniósł 16 porażek.
„Die Königsblauen” zapowiedzieli, że w najbliższych dniach ogłoszą nazwisko następcy Davida Wagnera oraz nowych członków sztabu szkoleniowego.
Amerykanin jest naturalnie pierwszym trenerem, który pożegnał się z pracą w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech.