Sébastien Haller o swoim stanie zdrowia. „Może być potrzebny jeszcze jeden zabieg”

fot. Borussia Dortmund
Piotr Różalski
Źródło: UEFA

Napastnik Borussii Dortmund Sébastien Haller wypowiedział się o swojej obecnej kondycji zdrowotnej. Jak sam przyznał, czuje się szczęściarzem, że udało się tak szybko podjąć walkę z chorobą.

To miał być udany powrót na niemieckie boiska. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej przeniósł się na Signal Iduna Park z Ajaksu Amsterdam za 31 milionów euro, podpisując czteroletni kontrakt.

Podczas przygotowań do sezonu zawodnik musiał zmierzyć się z brutalną diagnozą po badaniach, które były konieczne do przeprowadzenia po zasygnalizowaniu gorszego samopoczucia. Lekarze poinformowali go o rozwijającym się nowotworze jądra - na szczęście na wczesnym stadium.

Od początku trudno było oszacować, jak długo potrwa powrót 28-latka na ligowe boiska. Choć pierwszy zabieg przebiegł pomyślnie, to droga do pełnego wyzdrowienia nadal jest stosunkowo długa. Taką datę trudno wytypować samemu rekonwalescentowi, który musi poczekać na dalszy rozwój sytuacji.

– W zależności od tego, jak bardzo rak postępuje i się rozprzestrzenia, koniec końców może być potrzebna jeszcze jedna operacja. Jeśli jednak nie będzie ona wymagana, powiedziano mi, że mogę znaleźć się w lepszej kondycji po upływie trzech tygodni – oznajmił piłkarz.

– Wszystko może potoczyć się bardzo szybko. Jest też jednak wiele do rozważenia, więc trudno dać jednoznaczną odpowiedź w kwestii mojego powrotu – kontynuował.

– Jestem szczęściarzem, że czuję się dobrze, że mogę wykonywać ćwiczenia. Czuję się dobrze psychicznie i fizycznie, a to oczywiście pomaga w walce z chorobą – dodał.

Pod nieobecność Hallera odpowiedzialność za strzelanie goli spoczywa na Anthonym Modeste. W trybie awaryjnym został sprowadzony z 1. FC Köln za około pięć milionów euro.

***

Dobre wieści w sprawie Sébastiena Hallera. „Mamy nadzieję, że w drugiej części sezonu wróci do zespołu”

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy