Reprezentant Argentyny rozstanie się po sezonie z Manchesterem City. W związku z tym stał się bardzo łakomym kąskiem dla wielu europejskich klubów na rynku transferowym.
32-letni zawodnik zdaje sobie doskonale z tego świadomość i dlatego nie śpieszy się na razie z podjęciem wiążącej decyzji na temat swojej najbliższej przyszłości, ponieważ musi rozważyć wszelkie plusy oraz minusy wykonania kolejnego kroku w karierze.
Angielskie media informowały nie tak dawno, że Sergio Agüero ma być ponoć bardzo otwarty na kontynuowanie przygody z futbolem w Premier League, gdyż marzy mu się osiągnięcie bariery przynajmniej 200 zdobytych bramek w tych elitarnych rozgrywkach. W przeszłości tej sztuki dokonali tylko Wayne Rooney (208 goli) i Alan Shearer (260 goli), a jemu brakuje do tej granicy 18 trafień.
Wówczas w kuluarach spekulowano, że doświadczony napastnik mógłby spełnić swoje marzenie jako gracz Chelsea lub Tottenhamu. Teraz „Daily Mail” uważa, że to gry o nawiązanie z nim współpracy wkroczył Everton.
Klub z Liverpoolu posiada w swojej kadrze tylko jednego wartościowego snajpera - Dominica Calverta-Lewina, dlatego rozgląda się na rynku za wartościowym konkurentem i partnerem dla 24-letniego piłkarza, który także wzbudza duże zainteresowanie swoją osobą ze strony innych ekip.
Wspomniane źródło podkreśla, że „The Toffees” nie są w stanie konkurować z Juventusem czy Barceloną w kontekście zapewnienia wysokich zarobków Argentyńczykowi. Mimo to liczą, że atrakcyjna suma za złożenie samego podpisu pod umową może skłonić Agüero do rozważenia ich propozycji.