Smolarek się tłumaczy; oferta Hamburga

Redakcja
Źródło: Dziennik, Przegląd Sportowy, inne

Być może są to ostatnie momenty Euzebiusza Smolarka w Borussi Dortmund. Po udzieleniu kontrowersyjnego wywiadu dla "Ruhr Nachrichten" bardzo stanowczo zareagowały władze klubu. Jego sytuacja była zła, teraz j(...)

Być może są to ostatnie momenty Euzebiusza Smolarka w Borussi Dortmund. Po udzieleniu kontrowersyjnego wywiadu dla "Ruhr Nachrichten" bardzo stanowczo zareagowały władze klubu. Jego sytuacja była zła, teraz jeszcze się pogorszyła.

Polak ostatnio w rozmowie z dziennikarzem tej regionalnej niemieckiej gazety twierdził, iż na treningach "musi biegać, miast poznawać taktykę", nie rozumie również czemu nie ma miejsca w podstawowym składzie, chociaż jest najlepszym strzelcem zespołu. Dzisiaj dementował wypowiedziane słowa, jednak odbiły się one już szerokim echem.

Gorsza sytuacja Ebiego nastała po przyjściu do Dortmundu Jurgena Robera, który uważany jest za szkoleniowca uprzedzonego do ludzi narodowości polskiej. Sporo problemów z nim miał choćby Piotr Reiss, którego kariera mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby na Zachodzie spotkał się z innym trenerem.

Rober zdążył już odpowiedzieć na zarzuty Smolarka. Mówi on, iż Polak powinien "trzymać się swojej życiowej drogi, czyli trenowania i skutecznego grania a planowanie treningów powinien zostawić osobom, które się tym zajmują na codzień".

Trenerowi wtóruje dyrektor sportowy Borussi Michael Zorc: "Ebi przesadził. To dla mnie niezrozumiałe, że powiedział takie rzeczy".

Inne stanowisko prezentuje już jednak kapitan zespołu z Dortmundu - Christian Woerns, który jest zdania, że Ebi zrobił tyle dla klubu, że należy mu się szacunek.

W związku z tym konfliktem pojawiły się plotki na temat ewentualnego transferu. Jeszcze niedawno dyrektor Borussi twierdził, że na jego biurko żadne oferty nie spłynęły. Obecnie wiadomo jednak, że Smolarkiem dość poważnie interesuje się Hamburger SV, który szuka wzmocnień na pozycji atakującego. Kontrkandydatem na to miejsce jest Walery Bojinow z Juventusu Turyn. Jeden z ostatnich klubów Bundesligi na ten cel przeznaczyć ma około 3,4 miliona euro, co w przypadku Smolarka może wystarczyć.

Transfer Smolarka jest dość realny pod warunkiem, że HSV złoży konkretną ofertę. Polak nie ma zamiaru być dopiero trzecim napastnikiem, gdyż siedząc tylko na ławce rezerwowych może stracić miejsce w reprezentacji Polski, która jest teraz dla niego priorytetem.

Oprócz HSV naszym kadrowiczem interesują się także rosyjski Rubin Kazań i angielski Manchester City. Smolarek nie wiąże jednak swojej kariery ze wschodem a Anglicy na razie nie skonkretyzowali oferty.
Więcej na temat: Polska Ekstraklasa Niemcy

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy