68-letni szkoleniowiec jest jednym z głównych faworytów do objęcia sterów „Zielono-Czarnych” po Andrzeju Rybarskim. Dotychczasowy trener Górnika nie został jeszcze zwolniony, ale bilans jego zespołu w trwających rozgrywkach jest fatalny. Ekipa z Łęcznej po rozegraniu siedemnastu kolejek ma na swoim koncie czternaście punktów i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli LOTTO Ekstraklasy.
– Chcę pracować i pracę znajdę. Wiem, że byli zainteresowani, lecz obawiali się – zupełnie niepotrzebnie – wielkich zarobków, których niby oczekuję. Spokojnie, chodzę po ziemi – powiedział były Smuda.
Były selekcjoner reprezentacji Polski i trener takich zespołów jak Widzew Łódź, Legia Warszawa, Wisła Kraków, Zagłębie Lubin czy Lech Poznań mógłby ewentualnie objąć stanowisko szkoleniowca Górnika Łęczna dopiero na początku 2017 roku, ponieważ obecnie przebywa na wczasach w Meksyku.
Wcześniej Franciszek Smuda był łączony z pracą w trzecioligowym Widzewie Łódź.