Spezia Calcio ściąga Polaka na miejsce Jakuba Kiwiora

fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Źródło: Meczyki.pl | Nicolò Schira

Przemysław Wiśniewski zbiera świetne recenzje w drugoligowej Venezii, w której zaadaptował się znakomicie. 24-letni stoper znalazł się na radarze Spezii, szukającej zastępstwa dla rozchwytywanego Jakuba Kiwiora. Porozumienie zostało już osiągnięte - podają zgodnie Meczyki.pl i Nicolò Schira.

Defensor z Zabrza stosunkowo późno, jak na polskie standardy, zdecydował się na zagraniczny transfer. 24-latek minionego lata opuścił zespół Górnika Zabrze na rzecz drugoligowej Venezii. Cierpliwość Wiśniewskiego się opłaciła. 

Były młodzieżowy reprezentant Polski w urodziwej Wenecji odnalazł się szybko. Bez większych problemów przedarł się do pierwszej jedenastki „Lagunarich”, zbierając świetne recenzje za występy. Tych w swojej premierowej kampanii na Półwyspie Apenińskim uzbierał do tej pory 19, co przełożyło się na ponad 1700 minut na boisku.

24-latek to czołowy stoper Serie B. Nie dziwota więc, że do drzwi Venezii pukają chętni, którzy widzę we Wisńiewskim spory potencjał.

W ostatnich dniach przewinęły się informacje o zainteresowaniu ze strony francuskiego Montpellier HSC i niemieckiego Werderu Brema. Jak się okazuje, Polak najprawdopodobniej zostanie we Włoszech.

Spezia, a więc przedstawiciel Serie A, osiągnął już porozumienie z pracodawcą rozchwytywanego obrońcy w sprawie definitywnego transferu. Jak przekonuje Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, operacja ma wynieść pięć milionów euro.

Termin finalizacji całego ruchu ma zależeć jednak od sytuacji Jakuba Kiwiora. Lider defensywy „Aquilottich” znajduje się na celowniku kilku mocniejszych klubów, a więc jego przyszłość jest niejasna. 

W przypadku odejścia Kiwiora już w styczniu, na Stadio Alberto Picco Wiśniewski zawita zimą. 

Venezia z Polakiem w składzie zajmuje dopiero odległą 17. lokatę w tabeli Serie A.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy