Holenderski bramkarz nie chce był dłużej zmiennikiem Marca-André ter Stegena. Podstawowy golkiper reprezentacji Holandii już zdążył zakomunikować władzom Barcelony swoje zamiary.
Początkowo wydawało się, że Katalończycy mogą żądać za 30-latka nawet 60 milionów euro, lecz z czasem postanowiono docenić poświęcenie ex-zawodnika Ajaksu. W związku z tym według „Sportu” obniżono żądania o 50%.
Jasper Cillessen szybko trafił na radary Porto oraz Benfiki. Konkretniejsi byli jednak lizbończycy, którzy zdążyli już osiągnąć porozumienie z doświadczonym bramkarzem. „Mundo Deportivo” informowało nawet, że kluby także wypracowały konsensus. Sprzeczne wieści w tej sprawie podaje jednak kataloński „Sport”, według którego mistrzowie Hiszpanii odrzucili pierwszą ofertę „Orłów”.
Powód? Nie spełniała ona ich żądań finansowych. Najprawdopodobniej Portugalczycy zaoferowali 10-12 milionów euro. Ponadto poinformowali oni Katalończyków, że polityka ich klubu nie polega na aż tak dużych inwestycjach. W związku z tym poradzono im, aby włączyli oni do transakcji któregoś z młodych graczy. Mówi się o 18-letnim João Ferreirzę, co pozwoliłoby podbić propozycję do maksymalnie 18 milionów euro. Ta kwota jednak nadal nie zadowala dyrekcji Barcelony.
Tym samym przyszłość 30-latka wciąż nie jest jasna. Biorąc pod uwagę sporą rozbieżność w kwotach, można przypuszczać, że gracz ostatecznie będzie musiał znaleźć innego pracodawcę. Czy będzie to Porto? Przekonamy się już niebawem.
W tym sezonie 48-krotny reprezentant „Oranje” rozegrał w koszulce klubowej dziewięć spotkań i trzy razy zachował czyste konto.