Manchester United przyjechał do Huddersfield, by zmierzyć się tam z zespołem beniaminka Premier League. Drużyna „Czerwonych Diabłów” była zdecydowanym faworytem w tej konfrontacji, ale popularne „Teriery” dokonały niemożliwego i odniosły zwycięstwo 2-1.
Po tym rezultacie Manchester United utrzymał drugie miejsce w tabeli Premier League, ale ma dokładnie taki sam dorobek, jak będący na trzeciej pozycji Tottenham - 20 punktów. Liderujący tabeli Manchester City zwiększył przewagę nad resztą stawki do pięciu oczek, pozostając jedyną niepokonaną w obecnym sezonie drużyną rozgrywek.
- Gdy spojrzymy na Manchester United, widać zespół o najwyższej jakości, ale w ich grze nie ma tej płynności, którą można dostrzec w Manchesterze City i Tottenhamie.
- Budują swoje akcje dość powolnie, próbując przedostać się pod bramkę skrzydłami. Czuliśmy, że jeśli odbierzemy piłkę w obronie i wykorzystamy wolne miejsce, które tworzą ich boczni obrońcy - angażując się w akcje ofensywne, bo podchodzą bardzo wysoko - możemy tego dokonać.
- Oczywiście dla nich to musi być bardzo szokujące, bo przyjechali do nas po zwycięstwo. Jednak jesteśmy szczęśliwi z powodu zdobycia trzech punktów, to wspaniały dzień dla naszego miasta – powiedział Ince.