Reprezentant Hiszpanii wystawił na sprzedaż swoją luksusową willę w Monachium, poinformował niemiecki dziennik. Wygląda więc na to, że w kwestii pozostania zawodnika nic się nie zmieni, sprawą otwartą jest za to nowy klub.
Od kilku tygodni wiadomo, że do transferu przymierza się Liverpool, który jednak na tyle nie zgadza się z wyceną Bayernu na poziomie przynajmniej 40 milionów euro, że na ten moment nie ma zamiaru nawet składać oficjalnej oferty, o czym informowało już ESPN.
Okno transferowe jednak dopiero się otworzy, a jego datę końcową wyznaczono na 5 października, więc w przypadku zgromadzenia odpowiednich środków Liverpool ma czas zmienić zajmowane obecnie stanowisko. Tym bardziej, że Bayern szykuje się do sprzedaży i już wykluczył oddanie 29-letniej gwiazdy środka pola za darmo wraz z końcem wygasającej 30 czerwca 2021 roku umowy.
Tymczasem Christian Falk, czyli dziennikarz „Bilda” znajdujący się najbliżej Bayernu, poinformował, że z wnętrza klubu dochodzi coraz więcej pogłosek o rosnącym zainteresowaniu ze strony Manchesteru United.
Trudno jednak na teraz ocenić, czy United faktycznie złoży ofertę, czy też tylko trwa testowanie Liverpoolu w celu zmiany jego podejścia do sprawy transferu.
Alcântara do Bayernu przeniósł się latem 2013 roku z FC Barcelony za 25 milionów euro (już w tym 2013 roku miał pierwotnie trafić do Manchesteru United). Jeszcze niedawno wydawało się, że wszystko zmierza ku przedłużeniu przez niego umowy z monachijczykami do 30 czerwca 2023 roku z opcją kolejnego sezonu, jednak kiedy miało już dojść do złożeniu podpisu, zawodnik nagle zmienił zdanie.