W czwartek Belgia przegrała półfinał Ligi Narodów z Francją 2:3, mimo że prowadziła już dwoma bramkami. W niedzielę, oprócz wygranego przez Francuzów wielkiego finału z Hiszpanią, odbyło się również starcie o trzecie miejsce. Belgowie przegrali z Włochami 1:2 i zakończyli zmagania w LN na czwartej lokacie.
Dyskusje na temat sensu rozgrywania meczu o trzecie miejsce odbywały się już wcześniej. Courtouis podsumował sprawę po ostatnim gwizdku, krytykując UEFA i FIFA.
- Ten mecz był graniem tylko dla pieniędzy i trzeba to szczerze powiedzieć. Gramy, bo oznacza to dodatkowe pieniądze dla UEFA.
- Mogą być źli o to, że niektóre kluby chcą założyć Superligę, ale nie dbają o piłkarzy, troszcząc się wyłącznie o własne kieszenie. To zła rzecz, bo w ogóle nie patrzy się na zawodników. Teraz słyszy się jeszcze o pomyśle rozgrywania Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy co roku. Kiedy my odpoczniemy? Nigdy.
- Finał będzie taki, że najlepsi piłkarze będą tylko kontuzjowani, kontuzjowani i kontuzjowani. O to powinno się zdecydowanie bardziej dbać. Nie jesteśmy robotami. Gramy coraz więcej meczów, odpoczywamy coraz mniej i nikt się tym nie przejmuje.
- Trzytygodniowe wakacje to za mało, by piłkarze mogli pracować przez całą pozostałą część roku, występując na najwyższym poziomie. Jeśli nie zwrócimy na to uwagi teraz, już zawsze będzie tak samo - powiedział Courtois.