W czwartek ogłoszony został transfer do londyńskiego klubu Romelu Lukaku. Wracający na Stamford Bridge Belg kosztował Chelsea 115 milionów euro, co czyni go najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii Serie A. Do tej pory grał on w Interze.
Wcześniej, jeśli chodzi o napastników, z Chelsea łączono również Erlinga Brauta Haalanda, który reprezentuje barwy Borussii Dortmund. Według najnowszych doniesień Christiana Falka londyńczykom został też zaproponowany Robert Lewandowski. Podobno uczynił to zajmujący się jego interesami Pini Zahavi.
Zapytany w trakcie konferencji prasowej o Haalanda Tuchel odpowiedział z uśmiechem:
- Tak, próbowaliśmy podpisać ich obu, i chcieliśmy, żeby Lewandowski grał na „dziesiątce”, z tyłu. Niestety władze klubu nie posłuchały i mamy tylko Romelu. Przegapiliśmy tyle okazji... - przyznał Tuchel, gdy wspomniano również o Leo Messim.
Już na poważnie niemiecki szkoleniowiec przyznał, że jest bardzo zadowolony z powrotu do klubu Lukaku i uważa on, że Belg będzie wielkim wzmocnieniem zespołu „The Blues”.
W sobotę Chelsea zmierzy się w Premier League z Crystal Palace.