Po zakończeniu sezonu z Liverpoolem pożegna się Jürgen Klopp. Media od samego początku sugerowały to, że głównym kandydatem na jego następcę będzie prowadzący Bayer Leverkusen Xabi Alonso. Ponoć doszło już do kontaktu z hiszpańskim szkoleniowcem, ale jak podawał Sacha Tavolieri, 42-latek dał do zrozumienia działaczom „The Reds”, że nie podejmie żadnej decyzji przed finiszem rozgrywek.
Chrapkę na niego ma też Bayern Monachium, a ostatnio Christopher Michel zasugerował jeszcze inny scenariusz, a mianowicie poczekanie przez obiecującego trenera na zwolnienie się posady w Realu Madryt. To ma być jego wymarzona praca.
Zobaczymy, jak zakończy się sprawa z Alonso. Sam Wallace pisze, że w razie czego Liverpool ma dwóch innych kandydatów - Juliana Nagelsmanna i Rúbena Amorima.
Pierwszy z nich to były opiekun Bayernu, który obecnie jest selekcjonerem reprezentacji Niemiec. Kluczowe w kontekście przyszłości 36-latka będzie to, jak poradzi sobie ona na EURO 2024. Nawet w przypadku rozstania przynajmniej w teorii wątpliwe wydaje się jednak, by Liverpool czekał na niego aż do końca udziału drużyny w turnieju. Ten startuje 14 czerwca, a ostatnie spotkanie grupowe Niemcy rozegrają dziewięć dni później.
39-letni Amorim od 2020 roku jest szkoleniowcem Sportingu. Do tej pory zdobył z nim mistrzostwo i Superpuchar Portugalii, a także dwukrotnie triumfował w Pucharze Ligi Portugalskiej. W tym momencie „Lwy” mają w ligowej tabeli tyle samo punktów co Benfica - 55, ale rozegrały mecz mniej.